Grass Pig
straszna świnia Niewiarygodne, co ta guma wyprawia… Grass Pig jest najlepszym potwierdzeniem teorii, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Przynęta nawet nie wygląda [...]
straszna świnia Niewiarygodne, co ta guma wyprawia… Grass Pig jest najlepszym potwierdzeniem teorii, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Przynęta nawet nie wygląda [...]
Czyli jesienna taktyka na Wisłę Łowienie sandaczy nie jest łatwe, a zwłaszcza w Wiśle. Królowa polskich rzek jest olbrzymia i na szczęście wciąż jeszcze dzika, [...]
Powoli zbliża się zima czyli okres, gdy zaczynam coraz bardziej tęsknić za morzem. Nie chodzi jednak o czyste powietrze przesiąknięte jodem, karmienie łabędzi w porcie [...]
Sandaczowa pała o finezyjnej duszy Trzeba mieć czym grzmotnąć, jestem o tym przekonany. Co prawda znam kilku zapaleńców, którzy łowią sandacze kijami miękkimi, ale…nie moja [...]
Twardość dna Po napisaniu ostatniego artykułu o odczytywaniu i interpretacji obrazów wyświetlanych na ekranie echosondy, dostałem bardzo dużo pytań o to, w jaki sposób odróżnić [...]
Niedawno pomądralowałem się odrobinę o moich doświadczeniach w używaniu plecionek i żyłek, podczas łowienia boleni oraz troci. Dziś pora na kolejny gatunek ryby – sandacza. [...]
Jakiś czas temu skrobnąłem „słów kilka” o moich doświadczeniach w łowieniu boleni na żyłki i plecionki. Tym razem temat zostanie ten sam, jednak w kontekście [...]
Żyłka czy plecionka? Dylemat równie stary jak wynalezienie plecionki i porównywalnie trudny do rozwiązania jak to, czy słynna mgła była czy jej nie było (choć [...]
Pierwsze starcie Na morskie trocie wybierałem się po raz pierwszy i szczerze mówiąc, nie miałem zielonego pojęcia jak dobrze przygotować się sprzętowo na takie łowienie. [...]