Raz na wozie, raz pod wozem – Szwecja 2022
Uwielbiam ten moment gdy dzwoni Maciek i mówi, że ma pomysł na wyjazd. Zna mnie od lat i wie, że nie dam się namówić na żadne dłubanie małych czy średnich szczupaków po grążelach czy innych morszczynach i że zdecydowanie najłatwiej [...]
Spowiedź wędkarza czyli Bielinek 2022
Dziwne nastały to czasy, gdy wędkarz musi "tłumaczyć się" z tego gdzie łowi, w jaki sposób i jakie ryby. Teraz ponoć "z echosundom to się nie liczy", tak samo "na plecionkę", a "z łódki" czy "za granicom" to w ogóle [...]
Kostaryka 2022 – tam, gdzie nie rzucasz cienia
Rozgrzana marcowym słońcem płyta lotniska w San Jose była tak gorąca, że nie dało się dotknąć jej dłonią. Po wyjściu z samolotu poczułem uderzenie upału – to nieomylny znak, że jesteśmy w tropikach. Nie ciepła, nie wysokiej temperatury, a właśnie [...]
Sick Flanker
Jeśli regularnie lub chociażby z doskoku zdarza się Wam czytać moje teksty (lub oglądać filmy) to wiecie, że staram się unikać pisania o sprzęcie. Sprzęt za nas ryby nie złowi i najlepsza wędka czy przynęta „nie da” nam ryby, jeśli [...]
Nocne łowienie w toni – na gumę!
Każdy łowca rzecznych sandaczy wie, że pod osłoną ciemności ryby te łowi się płytko, czasem tuż pod taflą wody. Nocą króluje wąski, uklejopodobny wobler, schodzący nie głębiej niż metr od powierzchni. To najczęściej stosowany sposób szukania nocnych smoków i jednocześnie [...]
Tynn – jezioro murgrabiego
Ten skubaniec wie doskonale, że niełatwo namówić mnie na szczupaki. Żadne szkiery i dłubanie w morszczynach czy jeziorowe targanie ryb po grążelach i innych trzcinowiskach nie wchodzi w grę. Swoje już złowiłem i kolejne szczupaczki po 70 czy 80 centymetrów [...]
Wisła i początek maja
Z wiekiem wiele się zmienia, a w moim przypadku najbardziej zmieniło się spojrzenie na otaczający mnie świat. Inaczej postrzegam ludzi i ich poczynania, w inny sposób też patrzę na rzekę. Jeszcze kilka lat temu skupiony byłem na złowieniu ryby, a [...]
Po drugiej stronie Bałtyku /Szwecja 2021
Wiele razy pisałem już, że łowienie morskich troci albo się kocha, albo nienawidzi. Nie znam nikogo kto by tego sportu spróbował i miał stosunek obojętny. Ja wpadłem po uszy wiele lat temu i nie wyobrażam sobie sezonu bez tygodnia czy [...]
Komentarze